Wybierz Strona

QUEST PRO TRZECI

Czy Facebook szykuje kolejnego króla Standalone?

Życie gracza w 2021 roku nie jest proste. Wirtualne światy gier są uzależnione od naszej rzeczywistości…cen kart graficznych, kryptowalut, dostaw i produkcji chipów, oraz konsol!

Granie stało się rozrywką, która wymaga zasobnego portfela, ponieważ ograniczona podaż komponentów doprowadziła do oderwania ceny sugerowanej od tej na półce.
Dotyczy to zarówno kart graficznych, które błyskawicznie znikają ze sklepów, ale również konsol jak Xbox i PS5. Szczęśliwym trafem, strategia Facebooka zakłada przede wszystkim zwiększenie populacji użytkowników platformy, co przekłada się na fakt, że Oculus Quest jest urządzeniem dostępnym w przystępnej cenie, zwłaszcza w porównaniu do sprzętu PC.

W sierpniu tego roku w ankiecie Steam liczba użytkowników urządzeń Quest 2 oraz kart graficznych RTX 3070 + RTX 3080 okazała się zbliżona. Czy standalone VR to przyszłość? Tak.

Oculus Quest 2 od Facebooka jest urządzeniem, które w branży zmieniło bardzo wiele.
Za wzór należałoby postawić wsparcie i rozwój oprogramowania przez producenta.
Przez rok obecności urządzenia na rynku, użytkownicy otrzymali szereg aktualizacji, które znacznie rozszerzyły możliwości headsetu. Tryb 120hz dla ekranu (w chwili premiery 72hz), AirLink, funkcje współpracy z telefonami – te oraz inne funkcje, mogłyby stanowić dobrą listę usprawnień, gdyby zdecydowano się je wprowadzić w trzeciej odsłonie Questa.

Quest 2 w chwili premiery, a jego aktualna wersja, to prawie dwa różne urządzenia.
Jeżeli rozwój oprogramowania pozwala na tak duże kroki w obrębie generacji, to czym może nas zaskoczyć następna iteracja sprzętowa?

Zacznijmy od historii

Pierwszy Quest był zbudowany na podstawie SoC produkcji firmy Qualcomm, model Snapdragon 835. Jest to układ znany użytkownikom telefonów komórkowych. W jego skład wchodzi 8 rdzeni ARM, 4Gb RAM oraz układ Adreno 540, odpowiedzialny za obliczenia graficzne.
Jest to pierwszy mobilny układ oferujący technologie Variable Refresh Rate i Foveated rendering.

Quest 2 jest napędzany chipem XR2, czyli jednostce przygotowanej już z myślą o rozwoju produktów eXtended Reality (XR), rozbudowując możliwości układu Snapdragon 865, który jest jego podstawą. Qualcomm zapewnia, że platforma XR2 oferuje dwukrotnie większą wydajność zarówno CPU I GPU (Adreno 650) niż w modelu Quest 1. Dysponuje on też większą ilością pamięci ram – 6Gb.
Dla niektórych czytelników może to będzie nowa informacja – Vive Focus 3, który znacznie droższy od Questa 2, jest oparty o ten sam hardware.

W takim razie czego możemy się spodziewać w kolejnej wersji?

Z pewnością tego, że ponownie serce urządzenia będzie stanowić produkt firmy Qualcomm. Z różnych powodów Facebook nie otworzy się na rozwiązania od Samsunga lub Mediatek. Prawdopodobnie będzie to układ bazujący na jednostce Snapdragon 888. Układ powinien oferować wsparcie dla trybów HDR10+ oraz ekranów o prędkości odświeżania 144hz.
To już odrobinę nam zdradza, czego możemy się spodziewać. Sprzęt prawdopodobnie będzie dysponował 8Gb pamięci ram oraz pojawi się wersja z 512Gb pamięci na dane użytkownika. Skok wydajnościowy z pewnością zostanie spożytkowany na ilość generowanych na sekundę klatek w aplikacjach, wysycając wysokie tempo odświeżających się ekranów.

Poza wzrostem mocy obliczeniowej urządzenia, na co jeszcze można wykorzystać okazję tworzenia nowej wersji?

Wyciągam szklaną kulę i zapraszam na seans

Na początku listy powinny znaleźć się rozwiązania poprawiające uchybienia poczynione w przejściu z modelu mk1 do mk2 – czas pracy na baterii oraz kontrola nad ustawieniem parametru IPD. W odróżnieniu od Questa 1, który pozwalał ustawić rozstaw soczewek w zakresie 58 mm – 72 mm, następca oferuje jedynie trzy ustawienia 58 mm – 61 mm, 62 mm – 66 mm oraz 66 – 70 mm. Większa swoboda w ustawianiu tego parametru potrafi znacznie wpłynąć na jakość obrazu, który użytkownik widzi przez soczewki.

Mile widziane jest wprowadzenie dalszych usprawnień w zakresie rozdzielczości, czy ogólnie technologii, w której wykonany będzie panel ekranu (może microLed?), prędkości odświeżania obrazu, czy obsłudze trybu HDR. Jest bardzo możliwe, że wraz ze zmianą soczewek i ekranów, zyskamy również szersze pole widzenia (FoV).

Wielu użytkowników z pewnością ucieszyłaby się, gdyby do następnego modelu zawitały nowe rozwiązania w zakresie łączności i dodatkowych funkcji dodawanych za pomocą np., większej ilości portów USB-C, czy poprawy współpracy ze słuchawkami BT, których obecne używanie jest obarczone sporymi opóźnieniami w przesyle dźwięku.
Dodatkowo prawdopodobne wydaje się wprowadzenie standardu Wifi 6e, by poprawić działanie i możliwości funkcji AirLink.

Może przy okazji tryb „grania na zewnątrz”? Ewentualnie chociaż zdolność do „zapamiętania” kilku obszarów gry (różne pokoje w mieszkaniu).

Kusząca jest wizja, w której przebudowa konstrukcji Questa doprowadzi do oddzielenia baterii reszty urządzenia i wbudowanie jej w headstrap, tak aby rozkład ciężaru na głowie był bardziej komfortowy. Najlepiej, gdyby użyta bateria była pojemniejsza i lżejsza, od obecnie stosowanych 🙂

Hand tracking Oculus Quest

Popuśćmy jednak wodze fantazji jeszcze bardziej. Miłym zaskoczeniem byłoby wprowadzenie kamer, które dadzą użytkownikowi obraz w kolorze, nie tylko monochromatyczny. Najlepiej z wbudowanym układem LIDAR, który pozwoli na automatyczne skanowanie otoczenia i wprowadzenie funkcjonalności AR, albo chociaż znaczne usprawnienie działania hand-trackingu, która chyba najbardziej wymaga „nowej generacji”, by przestać być ciekawostką.

W ten sposób przechodzimy do kontrolerów. Sposób, w który działają, wymusza trzymanie się obecnego kształtu, jednak nowa wersja może nas zaskoczyć.
Facebook od dawna pracuje nad kontrolerem, który stanie się tak podstawowym narzędziem, jak mysz dla komputerów osobistych.

A co na to przecieki?

Nigdzie wśród plotek nie wypłynął temat wyglądu całej konstrukcji headsetu, aczkolwiek rozbudowanie funkcji śledzenia ruchów użytkownika i otoczenia, może wymagać umieszczenia większej ilości sensorów i kamer na obudowie, co z pewnością wpłynie na ostateczny kształt i konstrukcję zestawu.

Według doniesień jednego z użytkowników Reddita, Firmware Oculus Quest v32 zawiera ciągi znaków odnoszące się do Quest Pro oraz śledzenia twarzy i oczu. Zobacz post autora informacji Reggy04 na Reddit.

Quest Pro

Wygląda na to, że odniesienie do Quest Pro pochodzi z procesu konfiguracji śledzenia dłoni. Komunikat informuje o zbieraniu danych szacunkowych na temat rozmiaru i sposobu poruszania się dłoni, aby stworzyć ich jak najlepszą wirtualną reprezentację.

Śledzenie twarzy i gałek ocznych

Tekst kalibracyjny zarówno dla śledzenia twarzy, jak i oczu jest obecny w firmware Oculusa. Choć nie potwierdza to, że Quest Pro będzie posiadał te funkcje, sugeruje, że Facebook testuje je na prawdziwym samodzielnym headsecie, a nie tylko na prototypach laboratoryjnych opartych na PC.

Kalibracja śledzenia twarzy prosi, aby się uśmiechnąć, rozgniewać się, zmarszczyć czoło, a następnie zdziwić się (może ze względu na cel robienia min). Nie jest jasne, czy system po prostu ma wykrywać te cztery stany, czy tylko dokładny kształt i ruch warg ma być przekazywany do aplikacji tak jak w przypadku urządzenia do śledzenia twarzy Vive Pro firmy HTC.

Regulacja głębokości obiektywu

Znaleziono również wzmiankę o „przycisku głębokości” do regulacji wzdłużnej odległości między soczewkami a oczami. Wg niej po wciśnięciu przycisku będzie można przesunąć gogle bliżej lub dalej od twarzy.

Regulacja głębokości soczewek, obecna w zestawach słuchawkowych takich jak Valve Index, pozwala użytkownikowi zrównoważyć komfort z szerszym polem widzenia, jakie zapewniają bliższe soczewki. Przycisk głębokości istniał już w Rift S na PC, ale ten firmware jest przeznaczony dla serii Quest na Androida.

 

Wszystko fajnie, ale kiedy?

W przyszłym roku. Właśnie w 2022 roku pojawić się na rynku mają nowe urządzenia VR od Sony (PSVR2) oraz Apple. By pozostać na pozycji lidera VR, Facebook może zdecydować się na premierę nowych headsetów wcześniej niż konkurencja, o której spekuluje się, że będzie gotowa pokazać swoje rozwiązania dopiero w trzecim kwartale, lub jeszcze później – w okresie świąt bożego narodzenia.

Do tego czasu, pozostaje nam trzymać kciuki by spadły ceny kart graficznych, żeby pobudzić scenę PC VR, na której debiut miały technologie, które mogą odmienić w przyszłości korzystanie z urządzeń rzeczywistości wirtualnej. Jeżeli jesteście zainteresowani, jakie to nowinki i jaki mogą mieć wpływ na platformy VR, dajcie znać!

Na jakie usprawnienia i dodatki Wy liczycie w następnej wersji?

Michał Erdmann

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.