Klucz do gry dostarczył producent, opinia wyrażona w materiale należy do autora a redakcja VR Polska nie uzyskała żadnych korzyści majątkowych za wykonanie materiału.
Niedawno recenzowałem Into the Radius w wersji PC, które jest już dostępne na rynku od ponad dwóch lat — przez ten czas gra przeszła sporo zmian i nadal jest aktywnie dopieszczana. Dzisiaj rzucę okiem na wersję tego tytułu przygotowaną pod Questa 2, która to miała premierę kilka dni temu (dokładnie 08.09.2022).
Ale zanim przejdę do omówienia tej produkcji, chciałbym odnieść się do jednej rzeczy z poprzedniej recenzji Radiusa — otóż wspomniałem tam o problemach ze spadającym „klatkarzem” o połowę. Parę dni po publikacji udało mi się zażegnać ten problem, wyłączając opcje SSW [Synchronous Spacewarp] w Virtual Desktopie. Opcję tą powinno dać się również wyłączyć z poziomu Oculus Debug Toola dla Air Linka. Koniec ogłoszeń parafialnych.
OH KUPA, TUTAJ IDZIEMY ZNOWU
Nie będę się rozwodził nad tym, czym Into the Radius jest, szczegółowy opis tej produkcji znajdziecie w pełnej recenzji, o której wspomniałem wcześniej — link do materiału znajdziecie na końcu tego artykułu. Tutaj mamy do czynienia z czystym portem dla Questa drugiego z oczywistymi optymalizacjami. Rdzeń rozgrywki pozostał bez zmian.
Podczas pierwszego wrażenia rzucają się w oczy te optymalizacje, co jak zwykle podkreślam, jest czymś naturalnym i nie powinno nikogo dziwić. Graficznie jest w porządku, choć widać standardowe dla portów obniżenie jakości tekstur, lekkie rozmycie czy mniejszą szczegółowość obiektów – nic co by popsuło doznania z rozgrywki. Najważniejsze jest to, że gra działa płynnie i bez zauważalnych spadków wydajności.
Wraz z udostępnieniem wersji recenzenckiej wydania Questowego, za co dziękujemy CM Games, również wersja PC dostała aktualizację, której zawartość została ujęta też na Queście. Łatka poza naprawą błędów wprowadza nowe efekty dźwiękowe, kilka małych punktów na mapach, poprawioną obsługę pudełek z amunicją itp.
Nie oznacza to, że obie gry są już kompletnie pozbawione błędów, ale cały czas idziemy w dobrą stronę i jest to zauważalne. Osobiście nadal czekam na poprawę hitboxów obiektów, ale nie jest to coś, co by drastycznie odbierało przyjemność z „zabawy” w zonie. Za to nowe dźwięki, zwłaszcza ambienty wprowadzają jeszcze gęstszy klimat podczas eksploracji.
Nadal jest to ten sam tytuł, który ogrywałem na komputerze. Jest to chyba jedyna taka gra w VR i jest dobra w tym co robi.
Aplikacja jest dostępna w sklepie Oculus za 30 dolarów dla drugiego Questa wraz z opcją cross buy. W tej cenie dostajemy pełny produkt na kilkanaście do kilkudziesięciu godzin zabawy, w zależności od stylu gry i poziomu trudności.
Recenzja Into the Radius [PCVR]: https://youtu.be/ZhVbFlnLNAk
Link do sklepu Oculus: https://www.oculus.com/experiences/quest/5817243991680545/
Materiał na naszym kanale YouTube:
🙂