Wybierz Strona

Gry muzyczne są nieodzowną częścią VR-owej rozrywki. Któż z nas, pasjonatów wirtualnej rzeczywistości nie zna Synth Riders, czy Beat Sabera? Wiele gier chciałoby powtórzyć ich sukces i w tym materiale przedstawię wam jedną z nich.

Zapraszam serdecznie. ProjektVR

zobacz wideorecenzję gry Smash Drums na kanale youtube VR Polska:

Wersja dla czytających

Smash Drums to muzyczna gra VR od francuskiego studia PotamWorks, która ukazała się na platformy Meta Quest oraz Pico Neo, a plany wydawnicze obejmują również wersję PC.

Gra po wczesnym dostępie w serwisie Sidequest, od 2 Grudnia 2021 jest oficjalnie dostępna w Meta Store oraz posiada pełną polską wersję. Starałem się dociec czy studio ma na swoim koncie jeszcze jakąś grę, lecz nie znalazłem takiej informacji, Bardzo możliwe więc, że Smash Drums jest ich pierwszą grą i jeśli tak to chylę czoło, gdyż odwalili kawał wspaniałej roboty.

Już na samym początku dodam, że dostępne jest darmowe demo Smash Drums w App Lab na Sidequest oraz w Meta Store więc polecam sprawdzić.

Smash Drums daje nam możliwość wcielenia się w perkusistę rockowego, oczywiście z pewnymi uproszczeniami. Nie mamy tutaj całego zestawu perkusyjnego, a jedynie dzierżymy pałeczki i uderzamy w nadlatujące bębny i talerze. Pomyślicie pewnie, że to przecież to samo co wspomniany wcześniej Beat Saber i będziecie mieć trochę racji. Większość gier muzycznych VR bazuje na tych samych założeniach, jednak bohater niniejszego materiału rozbudował to w sposób inny niż reszta.

W Smash Drums nie musimy idealnie trafić w bit, aby zdobyć punkty, tutaj każdy nadlatujący bęben, każdy talerz, ma odpowiadający danemu utworowi dźwięk. Uderzając w nie, autentycznie słyszymy dźwięk perkusji. Jak by tego było mało, utwory są tak skonstruowane, że oryginalne dźwięki perkusji w utworze są przyciszone właśnie po to, aby było idealnie słychać jak gramy. Dzięki temu wyraźnie słychać, kiedy uderzymy zbyt wcześnie lub zbyt późno, gdyż każdy błąd fałszuje nam sekwencję perkusyjną utworu. Jeśli więc myślicie, że uderzanie w nadlatujące bębny to nic trudnego, to mocno się zdziwicie, gdyż twórcy podeszli do tematu bardzo profesjonalnie i oprócz głównego rytmu mamy również bębny z jednym wykrzyknikiem wskazujące pół-nutę oraz z dwoma wykrzyknikami wskazujące ćwierć-nutę. Uwierzcie mi, że w niektórych szybkich utworach, wasze nadgarstki będą błagały, aby utwór się już skończył, przygotujcie więc sobie opaski usztywniające.

Menu gry jest bardzo przejrzyste i nie sposób się w nim zgubić. Możemy wybrać w nim modyfikatory zwiększające mnożnik punktów, gdyż każde idealne uderzenie w nadlatujące bębny jest nagradzane, a im lepszy wynik osiągnęliśmy, tym więcej punktów Gwiazdy Rocka na koniec.
Punkty te są potrzebne, aby odblokować kilka niedostępnych na początku dosyć wymagających utworów. Dodatkowo za punkty możemy personalizować perkusję. Niestety personalizacja ogranicza się jedynie do kolorystyki i to tej narzuconej przez twórców. Nie zmienimy więc wyglądu perkusji ani pałeczek według własnego uznania, a szkoda, bo byłby to bardzo fajny dodatek.

W grze mamy kilka trybów. Tryb Barbarzyńcy pozwala nam grać bez zwracania uwagi na siłę uderzenia, natomiast Smash Drums to tryb najbardziej realistyczny gdzie siła uderzenia w perkusję jest bardzo ważna. Na szczęście wszystko wyjaśnia tutorial, który przechodzimy przy pierwszym uruchomieniu gry.
Dodatkowo mamy możliwość ustawienia sobie trybu 360, zwiększonego tempa utworu czy nadlatującego gruzu. Jest również możliwość ustawienia trybu bez porażki, a jakiś czas temu dodany został również tryb Multiplayer.

Areny, na których gramy są zaprojektowane… dobrze. Mapy to chyba jedna z najsłabszych rzeczy w grze. Niby fajnie wygląda to, że podczas naszego grania, atmosfera jest tak rozgrzana Rock & Rollem, że wszystko zaczyna płonąć i po ukończeniu utworu, zamiast klasy szkolnej, widzimy kompletne zgliszcza i dopalające się gdzieś krzesełka… ale jest tego trochę zbyt wiele.
Jednak nie każda mapa jest aż tak chaotyczna i rozpraszająca. Jedna z map to scena Rockowa gdzie za plecami jako nazwę zespołu mamy naszą własną nazwę użytkownika a podczas ostrzejszych fragmentów muzyki z działek wystrzeliwują ognie jak na prawdziwym koncercie Rockowym. Jest też mapa z planetą Ziemia, którą roztrzaskujemy na kawałki mocnymi uderzeniami w perkusje.
Reasumując, pomimo tego, że mapy są najgorszym punktem gry, są chaotyczne i czasem dekoncentrują, na pewno są fundamentalnym składnikiem Smash Drums bez którego, gra nie byłaby tym, czym jest.

Najważniejszą jednak kwestią w każdej grze muzycznej jest…muzyka

Utwory w Smash Drums są rewelacyjnie dobrane. Mamy tutaj muzykę Rockową jednak uspokoję niektórych z was, a innych pewnie zasmucę, nie ma tutaj mowy o ostrych, mocnych brzmieniach Metalu. Soft Rock, Punk Rock, Rockowe ballady, Pop Rock, a także w najnowszej aktualizacji Alternatywny Rock, to muzyka, która sprawia, że Smash Drums jest tak niesamowity.

Wszystkie utwory w grze należą do niezależnych wykonawców jednak o ile na początku, były one darmowe i nie było problemu ze stremowaniem gry lub wrzucaniem filmów na YT, tak w tym momencie, 80% utworów przeszło pod skrzydła różnych wydawców więc większość jest już chroniona prawami autorskimi.

Podsumowując bohatera mojej recenzji

Na rynku jest kilka gier perkusyjnych, jednak żadna z nich nie daje tyle frajdy, tyle poczucia spełnienia jak właśnie Smash Drums. Widać, że studio Potam Works odrobiło pracę domową i przyłożyło się do każdego aspektu gry profesjonalnie, oddając w nasze ręce grę, w którą osobiście
gram co najmniej raz w tygodniu. I chociaż prawie każdy utwór znam na pamięć, bez problemu radzę sobie z włączonymi modyfikatorami na poziomie Ekspert, to gra nadal wywołuje u mnie radość i zawsze spędzam z nią miło czas. To jedna z takich gier, którą każdy musi mieć w swojej kolekcji.
Studio Potam Works nadal dba o swoją grę, jakiś czas temu zwiększyli ilość utworów z 22 do 30, dodali nowe mapy oraz tryb Multi. Po ostatniej aktualizacji natomiast ilość utworów zwiększyła się do 36, a z tego, co obiecują twórcy na swoim discordzie… To jeszcze nie koniec.

Z całego serca polecam Smash Drums wszystkim miłośnikom muzycznych gier VR, fanom Rocka, oraz wszystkim, którzy uwielbiają świetną zabawą przy rewelacyjnej muzyce.

ProjektVR

Smash Drums

19.99$
Smash Drums
9

Pomysł

10/10

    Zanurzenie

    9/10

      Cena/Jakość

      9/10

        Wykonanie

        8/10

          OCENA KOŃCOWA

          9/10

            Zalety

            • Świeże podejście do gier muzycznych VR
            • Satysfakcja z bycia perkusistą
            • Synchronizacja uderzeń z muzyką
            • Muzyka

            Wady

            • Brak indywidualnej personalizacji perkusji
            • Długi czas zdobywania punktów, aby odblokować wszystkie utwory oraz kolorystykę perkusji.
            • Mapy

            Zostaw odpowiedź

            Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.