
Red Matter – recenzja [PSVR]
![Red Matter – recenzja [PSVR]](https://vrpolska.eu/wp-content/uploads/2019/09/PREVIEW_SCREENSHOT2_539058-1280x640.jpg)
Red Matter to oparta na opowieści gra przygodowa VR z elementami logicznymi, rozgrywająca się podczas dystopijnej zimnej wojny. Wcielamy się w rolę Agenta Epsilona, astronauty Unii Atlantyckiej wysłanego do opuszczonej bazy wołgowskiej na Rhei, jednego z księżyców Saturna. Twoja misja: zbadanie tajemniczego projektu badawczego. W tym alternatywnym wszechświecie supermocarstwa lat 60. i 70. mają różne nazwy, ale od samego początku wiadomo, kto jest kim. I chociaż technologia posunęła się daleko poza to, co mamy obecnie, zimna wojna nigdy się nie skończyła.
Ułóżmy puzzle
Red Matter to narracyjna gra logiczna, która zmusza do kombinowania. Większość zagadek ma charakter środowiskowy i wymaga odpowiedniej manipulacji elementami otoczenia. Ciekawie rozwiązano kwestię języka. Cały język w bazie jest napisany w autorskiej interpretacji rosyjskiego twórców gry. Celując narzędziem wielofunkcyjnym / skanerem w dowolny obiekt, będziesz mógł zobaczyć tłumaczenie tego, co jest napisane. Taka mechanika pozytywnie wpływa na immersje z rozgrywki. Na szczególną pochwałę zasługuje sterowanie. Gracz w Red Matter ma parę wymiennych urządzeń, które mogą przełączać się między chwytakami, skanerami i latarkami. Oba kontrolery Move mogą działać jako chwytaki, które doskonale nadają się do obracania kół lub manipulowania ciężkimi dźwigniami. Układy przycisków, szczególnie na kontrolerach Move PSVR, w których może być trudniej, są dobrze mapowane, zapewniając jedne z najbardziej intuicyjnych interakcji, jakie są możliwe z kontrolerem VR. Spójrz na urządzenie, a zobaczysz przyciski odpowiadające przyciskom na kontrolerze, eliminując chwilowe zamieszanie, którego wszyscy możemy doświadczyć.
Również poruszanie jest intuicyjne a „skoki” dostępne jako jeden z trybów w wirtualnej rzeczywistości stacji są nawet dużo bardziej pasujące do otoczenia.

Historia
Poprzedni mieszkańcy bazy Rhea natknęli się na pewne trudności, a odkrywanie tego, co stało się z górnikami i naukowcami z Wołgravy, jest jedną z wielu przyjemności Red Matter. Wchodząc wgłąb bazy zaczynasz lepiej poznawać postacie. Na początku po prostu kojarzysz imiona. Nikołaj jest oficerem bezpieczeństwa. Olga jest oficerem ds. Komunikacji itd. W miarę odkrywania tajemnic gry odkrywasz jednak wyraźniejszy obraz powiązań, motywacji i relacji poszczególnych osób.

Podsumowanie
Red Matter to po prostu podręcznikowy przykład, jak właściwie robić gry przygodowe VR. Mimo, że jest to krótka gra, która zajmuje około godziny, to ten czas jest dobrze wykorzystany i nie irytuje. Zagadki w grze są w sam raz, ani za łatwe, ani za trudne, a w niektórych przypadkach świetnie wykorzystują technologię retro-futurystyczną.
Po 2 miesiącach bez żadnej publikacji robicie recenzję gry zawierającą jedynie 2,5K liter ? Kiepskawo to wygląda. I tak jak w poprzednich wpisach robicie błędy: „Wchodząc głębię i głębiej do…”
To krótka gra więc nie było za wiele do opisania. Jeśli chodzi o ilość tekstów to mieliśmy chwilowy przestój z przyczyn życiowych, ale powoli wrócimy do formy.