Apex Construct – zapolujmy na roboty
Ten tytuł PSVR zabiera nas w podróż do krainy przyszłości, w której bezlitosne roboty zawładnęły ziemią, w wyniku nieostrożnych eksperymentów ludzkości. Jako ostatni żywy człowiek walczysz o przetrwanie w tej nastrojowej pierwszoosobowej grze akcji oraz trzymasz w rękach los całej ludzkości.
Robo apokalipsa
W przyszłości maszyny zbudowane przez ludzi zbuntowały się przeciwko swoim stwórcom i rozpoczęły walkę o kolejne terytoria pod przywództwem dwóch zwaśnionych Sztucznych Inteligencji. W ten sposób gracz trafia w sam środek konfliktu a jego zadanie to przede wszystkim przetrwanie w tym dość niegościnnym środowisku.
Fabularnie tym co jest ciekawe, jest niepewność komu można zaufać? Z jednej strony jedna z SI Mothr pragnie Cię wyeliminować, jednak w trakcie gry zbierasz dowody, z których wynika, że pozornie przyjazny Fathr też ma sporo do ukrycia.
Wykonanie i sterowanie
Grafika jest przyzwoita, nie jest to może poziom Farpoint, ale jest nieźle. Kreska jest odrobine komiksowa, ale pasuje to do uniwersum, także muzyce nie mam nic do zarzucenia.
Tytuł wykorzystuje kontrolery ruchowe Move dzięki czemu można lepiej dobrze wczuć się w uniwersum. Jeśli chodzi o poruszanie to gra oferuje tu nie tylko teleportacje, ale też swobodne poruszanie się za pomocą kontrolerów. Tym co koncertowo skopano jest konieczność obsługi komputerów w świecie gry za pomocą klawiatury, co jest po prostu uciążliwe w VR.
Walka
Bardzo ważnym elementem rozgrywki jest walka. Twoją główną bronią jest futurystyczny łuk, który może również generować tarcze. Samo celowanie nie jest proste, bo łuk nie ma celownika laserowego, ale za to trafienie przeciwnika daje dużo frajdy. Najważniejszą umiejętnością jest wybór odpowiedniego momentu na strzał, co wymaga opuszczenia tarczy. Na szczęście gra stopniowo zwiększa poziom trudności więc można to opanować, pomaga też ulepszanie broni.
Walkę możecie obejrzeć na poniższym filmiku:
Ocena
Jak na grę za 125 zł Apex Construct dostarcza sporo zabawy, główna fabuła trwa kilka godzin. Szkoda, że kilkukrotnie wracamy do tych samych małych lokacji, ale rozgrywka to wynagradza. Fabuła jest na swój sposób wciągająca tworzy atmosferę zagrożenia i niepewności nawet mimo braku cut scenek. Podoba mi się mechanika walki wymagającej, ale satysfakcjonującej. Trafienie w roboty bez celownika i obrona przed ich atakami za pomocą tarczy daje sporo frajdy. Ogólnie na chwilę obecną Apex Construct choć nie idealny to jedna z ciekawszych pozycji VR aktualnie dostępnych na rynku.
Trackbacks / Pingbacks